W tej odsłonie cyklu #znaczeniajedzenia przedstawię w skrócie temat jedzenia jako tożsamości kulturowej. Wcześniejsze wpisy z tej serii tutaj (wstęp) , tutaj (część 1 – maninifestacja „ja”) Oraz tutaj (część 2 – interakcje społeczne)


Jedzenie jako tożsamość kulturowa

To, co spożywamy, odzwierciedla naszą tożsamość ale też kreuje nasz wizerunek w oczach innych.
Spożywane pokarmów może stanowić formę komunikatu odnoszącego się do czyjejś tożsamości kulturowej, narodowej, czy tożsamości religijnej. Posiłki mogą być odzwierciedleniem tradycji, symboli, rytuałów, prawa czy świętości. Wskazuje się tu wyraźnie na różnice międzykulturowe.

Jako Polacy mamy swoją tradycyjną kuchnie (znani jesteśmy z m.in z pierogów :)) ale w obrębie swojego kraju dyskutujemy o tym, co się je w danym regionie albo jak się nazywa dana potrawa. Jadamy barszcz biały albo żurek. Ziemniaki lub kartofle albo pyry itp.

Osoby związane z religią katolicka nie jedzą w piątki mięsa itp.

„Ludzie wykorzystują pokarm nie tylko do zaakcentowania własnej, indywidualnej tożsamości. Tak samo służy on do zasygnalizowania przynależności do grupy i odróżnienia jej od innych społeczności. Każdy z nas słyszał o „makaroniarzach” czy „żabojadach” – wyrażeniach używanych do określenia obywateli obcych nacji. To, co wchodzi w skład codziennego menu, oddziela nie tylko ”innych” od „naszych”, ale też bogatych od ubogich lub wskazuje różnicę między płciami, plemionami, klasami społecznymi, poglądami, tradycjami czy religiami. Nie istnieje chyba pokarm, który byłby uniwersalny – odpowiedni dla każdego, w każdym miejscu i czasie, a więc będący symbolem członkowstwa globalnej społeczności. Nawet chleb, mogący się wydawać absolutną podstawą, w ogóle nie musi pojawiać się w jadłospisach krajów azjatyckich.” Aleksandra Frydrysiak

Jedzenie a status społeczny

Pożywienie jest symbolem statusu społecznego. Zamożniejsi ogólnie „lepiej jedzą”.

Władza

Jedzenie może być przejawem władzy społecznej, a z kolei odmowa jedzenia jest często skutecznym narzędziem odzyskiwania kontroli czy wywierania wpływu na innych (np. głodówki podejmowane w celu skłonienia władzy do uzyskania określonych celów -więcej pisałam o tym w historii ograniczenia jedzenia).

„Pokarm i jego spożycie często komunikuje również władzę i jej podział. Jest punktem centralnym polityki wielu krajów. Rząd chcący kreować się na dobrego opiekuna może podkreślać dobrobyt w państwie, szczycąc się małą liczbą głodujących czy wprowadzając programy zapobiegające niedożywieniu (szkolne obiady, paczki żywnościowe). Rządy autorytarne z kolei wykorzystują groźbę głodu, by podtrzymać władzę i zaznaczyć rozbieżność między elitą ją sprawującą (która często je dużo i na bogato) a biednymi masami, które są od niej całkowicie zależne. (…) świadoma odmowa pożywienia służy symbolicznemu odzyskiwaniu władzy nad światem. Więźniowie polityczni lub strajkujący głodują celowo, by wymusić pewne ustępstwa i upokorzyć rządzących.” A. Frydrysiak

Pauza w jedzeniu intuicyjnym?

Dość istotne jest to, że czynniki kulturowe i społeczne, w tym tradycje czy wierzenia religijne, nie przywiązują większej uwagi do sygnałów głodu lub sytości. Może to się przejawiać niejedzeniem, pomimo odczuwania nawet silnego głodu np. w czasie postu, lub też zjedzenia jakieś produktu, który jest pożądany, pomimo braku odczuwania głodu.

Za Ogińska- Bulik