OD GOTOWOŚCI DO PRZYJEMNOŚCI

O wędrówce jaką jest kroczenie w kierunku Jedzenia Intuicyjnego pisałam w I części artykułu>czytam. Odniosłam się w tekście m.in.  do kwestii tego, czy stosując IE można schudnąć. W tej części również znajdziesz odniesienia do tego zagadnienia.

Jedzenie Intuicyjne można podzielić na 3 ogólne fazy:  miesiąca miodowego, stabilizacji i łagodnego odżywiania. W podziale na etapy możemy wyróżnić ich 5: gotowość, eksploracja, wyjaśnienie, przebudzenie, cenienie przyjemności. Szersze opisy w artykule:

I Etap: GOTOWOŚĆ by spróbować…

Próbowałaś już tak dużo razy, jesteś zmęczona. Dietetyczne dno

  • Bolesna świadomość tkwienia w błędnym kole tycia i chudnięcia nie pozostawia Ci juz zbyt wiele opcji.

  • Jesteś na „dietetycznym dnie”. Możliwe, że jesteś w swoim „apogeum” wagi.

  • Boisz się „normalnie” jeść, widzisz, że inni tak potrafią, a ty nie! Coś jest bardzo nie tak.
  • Twoje myśli krążą wokół jedzenia, kilogramów, tego jak wyglądasz, czy możesz czy nie możesz coś zjeść.
  • Głowę masz napełnioną wieloma sprzecznymi zasadami.
  • Straciłaś kontakt z głodem i sytością.
  • Zapomniałaś co to prawdziwa radość z jedzenia, taka bez wyrzutów sumienia w tle.
  • Nie ufasz sobie, boisz się, że kiedy zaczniesz jeść ciastka – nie skończysz dopóki nie zobaczysz ostatniego okruszka.
  • Masz napady objadania się.
  • Jedzeniem koisz emocje.

Dużo tu bezradności, frustracji i rezygnacji, braku szacunku do siebie/ciała. Wiesz, już że znane Ci sposoby nie działają, że dałaś się nabrać przemysłowi odchudzającemu i tzw.”kulturze diet”. Mówisz dość!

II Etap: EKSPLORACJA

Świadome uczenie się, dążenie do przyjemności.

  • To etap poszukiwań i odkryć. Po to by wejść na nowo w kontakt z sygnałami z ciała. Preferencjami smakowymi, głodem, sytością. To trochę jak nauka jazdy.

  • Tu jesteś jak początkujący kierowca, który musi zwracać uwagę na wiele rzeczy, łączyć elementy w całość. Czasem będziesz jak ten nowicjusz powtarzać w myślach: kluczyki, światła, bieg, sprzęgło…Potem, czasem wszystko staje się prostsze – jedziesz automatycznie, intuicyjnie.

  • To początek godzenia się z jedzeniem, dajesz sobie na nie bezwarunkowe pozwolenie – testujesz taką opcję. Bywa z tym różnie.

  • Lata odchudzania mogły odciąć Cię od prawdziwych preferencji smakowych więc czas na tzw. miesiąc miodowy z jedzeniem będzie bardzo istotny. Nawet jeśli na początku będziesz jeść więcej niż potrzebujesz, nasycisz się wszystkim za czym tęskniłaś, osłabisz obsesje.

  • Odkrywasz czynnik zadowolenia, przyjemność płynąca z delektowania się. Zaczniesz jeść to, co naprawdę lubisz.  Dzięki temu jedzenie ma szansę „spowszednieć” nie będzie tak kusić.

  • Powoli zaczynasz ufać jedzeniu (sobie)

  • Badasz głód, sytość, uczysz się radzić sobie z emocjami inaczej niż poprzez jedzenie, być może doświadczysz niektórych emocji mocniej. Wreszcie dajesz im przestrzeń…

Takie skupienie na różnych elementach jedzenia może być niekomfortowe, kojarzyć się z tą niezdrową jedzeniową obsesją jakiej doświadczałaś na dietach. Wcześniej skupiałaś się przecież na kaloriach, ilości tłuszczu, godzinie posiłku, gramaturze itp. a teraz sprawdzasz… stopień głodu, stopień zadowolenia z posiłku, poziomu sytości i inne itp. Pojawiają się różne uczucia. Na niektóre elementy będziesz potrzebować więcej czasu. Na kursie Wokół Jedzenia, gdzie sporą część stanowią zasady IE uczestniczki mają różne odczucia. Jedna napisała mi, że jest zmęczona ciągłym zwracaniem uwagi na swój głód, bo obawia się niezdrowej kontroli, którą uczy się odpuszczać. Druga podziękowała, że przywróciłam jej uczucie głodu, którego rzadko doświadczała (myślała, że tak ma). Kolejna przyznała, że potrzebuje dużo więcej czasu na pracę z głodem i sytością, bo dotarło do niej, że od lat oszukuje swój głód (np. kawą). Na początku po prostu obserwuj to wszystko. Sprawdzaj co się w Tobie pojawia.

Sposób w jaki będziesz jadła na tym etapie nie będzie stanowił wzorca na resztę życia. W tym etapie dzieje się dużo. Pozornie panuje chaos. Pozwolenie sobie na rożne opcje, nawet na jedzenie tego samego przez kilka dni, czy chwilowe przejadanie się „odkrytym” pokarmem jaki lubisz jest tutaj w porządku. Być może nawet przybierzesz tu na wadze. To nie ważne… Wszystkie te doświadczenia razem, stworzą możliwość dalszej pracy.

Etap III WYJAŚNIENIE

Pierwsze przebudzenie intuicji. Ona zawsze w Tobie była ale przytłoczyła ją ogromna ilość diet, reguł, tego co Ci wolno a czego nie.

  • Wchodząc w ten etap IE czujesz, że Twoje poszukiwania zaczynają nabierać kształtu.

  • W Twoim zachowaniu zachodzi zmiana. Nie skupiasz się już tak na jedzeniu, wyzbywasz się obsesji, która towarzyszyła Ci od dawna. Jedzenie zaczyna powszednieć.

  • Decyzje dotyczące jedzenia przestają już wymagać takiego namysłu. Nabierasz przekonania, że masz prawo jeść to, na co masz ochotę, pozwalasz sobie na przyjemność.

  • Przeważnie Twoje jedzenie jest inicjowane sygnałem głodu.

  • W dalszym ciągu godzisz się z jedzeniem ale sporo pracy za Tobą.

  • Nowością będzie tu to, że uczysz się robić przerwę  w posiłku, czuć jak żołądek się zapełnia. Przyglądasz się sygnałowi sytości, może się jednak okazać, że wciąż jeszcze będziesz chciała jeść pomimo sygnału „wystarczy”.

  • Coraz lepiej odróżniasz sygnały biologiczne od tych związanych z głodem emocjonalnym. Masz coraz więcej alternatyw do jedzenia by sobie z emocjami radzić.

  • Tu może pojawić się już spadek wagi, generalnie lepiej już myślisz o swoim ciele i lepiej go traktujesz.

Tu Twoje odżywianie nabiera zdrowszego kształtu, zaczyna się stabilizować.

Etap IV PRZEBUDZENIE INTUICJI

Dzięki sporej pracy jaką włożyłaś w wcześniejsze etapy zaczynasz opanowywać swobodny styl odżywiania.

  • Jak jesteś głodna – sięgasz po to, co najlepiej odpowie na Twój głód. Wiesz, czujesz ile Ci wystarczy.

  • Wiesz już, że jedzenie jest dla Ciebie dostępne. Zaczynasz zostawiać resztki jedzenia bo czujesz się przyjemnie najedzona.

  • W restauracji prosisz o zapakowanie czegoś na wynos lub po prostu zostawiasz jedzenie na talerzu.

  • Być może chcesz już wybierać zdrowsze potrawy – nie dlatego, że „powinnaś”, ale wiesz, że po nich czujesz się lepiej.

  • Nie musisz już się upewniać, że możesz zjeść wszystko, na co masz ochotę, więc jesz nieco mniej.

  • Nie doświadczasz chęci na „zakazane” jedzenie, bo już nie dzielisz jedzenia na dobre i złe.

  • W Twoim odżywianiu się jest miejsce na jedzenie, które poza walorami smakowymi niewiele więcej oferuje – nasycasz się ich mniejszą ilością.

  • Generalnie zwracasz uwagę na jakość bo widzisz różnice w samopoczuciu po zjedzeniu wysoko odżywczego jedzenia a tego przetworzonego mającego głowienie walory smakowe a nie odżywcze

  • Przestajesz mówić o sobie i swoim ciele w negatywny sposób. Pojawia się więcej akceptacji.

  • Twój rozejm z jedzeniem ma już mocne podstawy. Twoje dialogi wewnętrzne zmieniły się (Opiekun, Antropolog, sojusznicy w buncie i odżywianiu zajmują miejsce policjanta żywieniowego, buntownika informatora – model opisuję w workbooku nr 4)

  • Jest w Tobie więcej spokoju, mniej frustracji, pogardy do siebie.

  • Utrata wagi może się jeszcze powiększyć lub ustabilizować.

Stabilizujesz „nowy” – intuicyjny sposób odżywiania. żyje Ci się lżej, odczuwasz sporą różnicę między tym, co teraz a tym, jak podchodziłaś do jedzenia na samym początku.

Etap V Etap końcowy, CENIENIE PRZYJEMNOŚCI

  • Twoja intuicja w kwestii jedzenia jest wreszcie uwolniona.

  • Zwracasz uwagę zarówno na głód jak i sytość.

  • Nie odczuwasz wyrzutów sumienia z powodu rodzaju i ilości pożywienia jakie zjadasz.

  • Masz już dobre relacje z jedzeniem więc doceniasz przyjemność jaką dzięki niemu możesz odczuwać.

  • Odrzucasz jedzenie, które według Ciebie nie wykazuje walorów smakowych, unikasz sytuacji w których jedzenie nie jest związane z satysfakcją.

  • Gdy jesteś smutna, zła, znudzona, samotna itp. radzisz sobie z emocjami bez jedzenia.

  • Jedzenie jest już źródłem przyjemności i zadowolenia a nie udręki, lęku, wyrzutów sumienia więc inaczej go doświadczasz.

  • Inaczej traktujesz swoje ciało – zmienia się też Twoje podejście do ruchu po którym czujesz się lepiej. Twoje ogólne samopoczucie jest dużo lepsze. Nie doświadczasz już męczących wahań wagi. Ważysz mniej więcej tyle samo (wiesz, że niewielkie wahania wagi (jak +/- 3 kg) są czymś normalnym, więc one Cię nie niepokoją)

  • Nie doświadczasz emocjonalnej huśtawki znanej dobrze z cyklów odchudzania się i objadania się.

  • Jesz normalnie! Jedzenie nie stanowi problemu.

Zmiany jakie zachodzą (w trakcie wszystkich 5 etapów) w sposobie odżywiania związne są ze zmianami mentalnymi. Na początku mogą wydawać Ci się nieprawdopodobne do uzyskania (np. danie sobie bezwarunkowego przyzwolenia na jedzenie). Pracując w modelu jedzenia intuicyjnego zobaczysz, że propozycje i wskazówki tworzące zbiór „zasad IE” mają sens. Dzięki Jedzeniu Intuicyjnemu odnajdujesz sposób na życie wolne od diet!